sobota, 18 stycznia 2014

#2 przemyślenia

Wykorzystuję właśnie swoja zabaweczkę, czytam "Czarodziejki.com", którą zdobyłam po tym jak w święta widziałam "Whore's glory", dokument o życiu prostytutek. Na prawde dobry kawałek filmu, pokazujący nieznaną część miasta/biznesu/życia (?). Akcja w Tajlandii, Bangladeszu i Meksyku. Szczerze Wam powiem, że niektòrych rzeczy się nie spodziewałam. I trochę ten dokumemt zmusił mnie do jakiejś tam refleksji. Zastanawiałam się jak to jest w Polsce, jak to wogóle działa i zaczęłam szukać. Pani Ewa Egejska wyszła tej ciekawości na przeciw. Jeszcze nie skończyłam, ale już po kilkuset stronach miałabym coś do powiedzenia. Ale ale ale ale ale! Opowiem o tym jak skończę i będę miała pełen obraz.
Może Wy macie jakieś ciekawe zdanie na ten temat? Czy prostytucja to sprzedawanie ciała i to sprzedaż jak każda inna czy może wielki błąd? Czy należy ją zlegalizować może? Czemu dziewczyny się na to decydują? A co z mężczyznami? Czy wiecie gdzie u Was w mieście jest jakiś burdel? I po co wogóle mężczyźni (głównie oni) się tam wybierają?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz